***
Historia Szkoły od jej powstania do 1939 r.
Historia Szkoły Podstawowej im. Tadeusza Kościuszki w Koniuszy odtworzona na podstawie Kroniki Szkoły założonej dnia 16 sierpnia 1945 r. w miejsce Kroniki zniszczonej przez działania wojenne.
Początki założenia Szkoły w Koniuszy są nieznane. Nawet nie wiadomo,powstał stary budynek Szkoły.
Na początku szkoła była szkołą czterooddziałową. Była jedyną szkołą w Gminie. Mieściła się w drewnianym budynku, początkowo krytym słomą, a później gontem. W budynku tym, oprócz obszernej szkolnej Sali, znajdowało się mieszkanie kierownika szkoły.W szkole uczyło się jednocześnie ponad 100 dzieci podzielonych na 4 oddziały.
Po odzyskaniu przez Polskę Niepodległości uczniów rozdzielono na 2 grupy z nauką połączoną po 2 oddziały.W okolicznych wsiach: Polekarcicach, Przesławicach, Łyszkowicach powstały szkoły 4 oddziałowe jako „eksponówki” Koniuszy.
Od roku szkolnego 1925/26 podnoszono stopień organizacyjny szkoły- powstała klasa V. Wtedy też przybyła do szkoły nowa nauczycielka- Pani Paradowska. W roku 1926/27 nauczycielem szkoły (eksponówki w Przesławicach) został Pan Władysław Widłak, który został później kierownikiem szkoły.
Po likwidacji eksponówek w 1927 r. utworzono w Koniuszy szkołę najpierw 6,a za rok 7 oddziałową. Brakowało jednak budynku szkolnego i wiele zajęć prowadzono w wynajętych we wsi mieszkaniach. Po kilku latach. zaczęto budować nową szkołę. Był to budynek drewniany. Następnie powstała szkoła zbiorcza co wymagało dalszej rozbudowy. W drugiej połowie lat czterdziestych rozpoczęto budowę murowanej części szkoły z czterema klasami i salą ze sceną. Wtedy też po komasacji gruntów włączono do własności szkoły obejście gospodarcze sąsiada A. Chmielowskiego.
Historia Szkoły w okresie II Wojny Światowej
We wrześniu 1939 r. w szkole Niemcy umieścili w szkole kilkuset polskich żołnierzy jako jeńców. Po opuszczeniu szkoły przez wojsko uruchomiono ją w październiku 1939 r. Jednak z powodu braku opału musiano ja zamykać na okres zimy prawie w każdym roku wojny.
Frekwencja w szkole w okresie wojennym była stosunkowo niska ponieważ Niemcy mordowali okolicznych mieszkańców i ludzie zwyczajnie się bali posyłać dzieci do szkoły (17 czerwca 1943 r.- zamordowano czteroosobową rodzinę Pana Stanisława Warchoła oraz brata i żonę Stanisława Warzechy, 22 czerwca,tego samego roku zamordowano kolejne 6 osób, w Przesławicach- w sierpniu 1 osobę, a w Łyszkowicach 3 osoby, w tym 9 letnią uczennicę naszej szkoły Soja Irenę. 28 stycznia 1944 r. Niemcy wymordowali 28 młodych mężczyzn ze wsi Łyszkowice, Posądza- w większości byli to absolwenci naszej szkoły). Zwłaszcza ten ostatni wypadek wstrząsnął okolicą. W każdym roku wojny trafiały się częste wypadki aresztowań i wywożenia do więzień oraz łapanki na drogach i wywożenia na roboty do Niemiec.
Ówczesny kierownik szkoły Pan Franciszek Kruczała zorganizował w naszej szkole nauczanie tajne kompletów gimnazjalnych. Nauczanie prowadził wraz z Panem Władysławem Widłakiem. Raz nawet uczący uniknęli kary (najprawdopodobniej rozstrzelania) ponieważ uprzedzono ich wcześniej o wizycie w szkole proszowickiego gestapo. W roku 1943/44 do szkoły uczęszczało regularnie niewiele dzieci ponieważ większość z nich, zwłaszcza starszych zastępowało rodziców przy kopaniu okopów dla Niemców na okolicznych polach.
W grudniu 1944 r. przerwano naukę ponieważ w szkole zamieszkali Turkiestańczycy, którzy byli w niewoli niemieckiej i wykorzystywano ich do kopania okopów. Turkiestańczycy opuścili szkołę 14 stycznia 1945 r. ze względu na zbliżającą się ofensywę rosyjską. 16 stycznia rozpoczęły się trwające 3 dni działania wojenne w naszej okolicy. Niemcy zostali przepędzeni.
Szkoła była budynkiem z wieloma uszkodzeniami ( szyby wyleciały od wstrząsów i detonacji, mury były popękane. Jednak wszyscy wzięli się z zapałem do pracy i przystąpiono do remontów.
W tym czasie w szkole uczyło się 280 uczniów i pracowało 4 nauczycieli (razem z kierownikiem, którym od 16 kwietnia 1945 r. został oficjalnie Pan Władysław Widłak).
Streszczenia dokonano na podstawie zapisów Pana Władysława Widłaka, który wiele faktów z życia szkoły sam przeżył, w wielu uczestniczył bezpośrednio, wiele słyszał i widział w ówczesnych latach.